Rynek mieszkaniowy zwalnia, kredyty zyskują na popularności
5.08.2025

Rynek mieszkaniowy zwalnia, kredyty zyskują na popularności

Po kilku latach dynamicznych wzrostów i intensywnej aktywności, polski rynek mieszkaniowy zaczyna wyraźnie hamować. Widać to zarówno w statystykach sprzedaży, jak i w tempie wzrostu cen nieruchomości. Jednocześnie coraz większym zainteresowaniem cieszą się kredyty hipoteczne – szczególnie wśród osób, które dotychczas wstrzymywały się z zakupem mieszkania.

Spadek dynamiki na rynku nieruchomości

Po okresie rekordowej aktywności – napędzanej niskimi stopami procentowymi, inflacją i programami rządowymi – rynek mieszkaniowy zaczyna zwalniać. Coraz więcej ekspertów wskazuje, że mamy do czynienia z momentem wyhamowania, a nawet lekkiej korekty. Klienci są ostrożniejsi, ceny mieszkań zaczynają się stabilizować, a inwestorzy – zwłaszcza ci kupujący za gotówkę – przyjmują postawę wyczekującą.

Kredyty hipoteczne znów na topie

W przeciwieństwie do malejącej liczby transakcji gotówkowych, obserwujemy coraz większe zainteresowanie finansowaniem zakupu nieruchomości kredytem hipotecznym. Banki notują wzrost liczby składanych wniosków kredytowych – co może być efektem zarówno stabilizacji stóp procentowych, jak i zwiększonego zaufania do polityki monetarnej.

Dodatkowo, programy wspierające kredytobiorców, takie jak „Bezpieczny Kredyt 2%” czy nowe inicjatywy zapowiadane przez rząd, zwiększają dostępność mieszkań dla młodszych klientów i rodzin planujących pierwsze lokum.

Co to oznacza dla kupujących i sprzedających?

Dla osób planujących zakup mieszkania to dobry moment, aby rozważyć kredyt jako formę finansowania – szczególnie jeśli stopy procentowe utrzymają się na obecnym poziomie. Z kolei sprzedający powinni liczyć się z dłuższym czasem oczekiwania na nabywcę i większym znaczeniem negocjacji cenowych.

Co dalej z rynkiem?

Wszystko wskazuje na to, że rynek mieszkaniowy wchodzi w fazę stabilizacji. Nie oznacza to jednak stagnacji – wręcz przeciwnie, to czas, w którym zarówno kupujący, jak i sprzedający mają szansę na bardziej przemyślane decyzje, mniej napędzane emocjami czy presją rynkową.